poniedziałek, 29 stycznia 2018

Uzależnienie

Kiedy poszłam na odwyk myślałam, ze nie jestem już uzależniona bo przez dwa lata przed odwykiem napiłam sie tylko setkę wódki z colą i trochę cydru. Myślałam, ze jestem uzależniona tylko od tabletek a i to może nie bo przecież na poprzedni odwyku zeszłam do z era z klonazepamu i brałam tylko stilnox. Takie miałam naiwne wyobrażenia.
Nie mogłam uwierzyć, że nie tylko jestem uzależniona ale będę uzależniona do końca życia i dlatego nie wolno mi złamać abstynencji. Długo nie mogłam sie z tym pogodzić. wielu alkoholików marzy o powrocie do picia kontrolowanego i ma na to nadzieje. tymczasem prawda jest brutalna: większość przed odwykiem była w fazie chronicznej i jak tylko powącha alkohol do fazy chronicznej wróci. Nie ma picia kontrolowanego dla nałogowca. Nie ma brania kontrolowanego.
Nie planuje pić ani brać w żaden sposób ale fakt, ze jestem uzależniona do końca życia przyjmuje już z pokorą. To nie jest tragedia. W końcu zdrowieje...
Ale oto pytanie: jak długo trwa zdrowienie? dwa lata? Trzy? Całe życie??

4 komentarze:

  1. U mnie w rodzinie również był przypadek gdzie jedna osoba miała straszne problemy z alkoholem. Dość długo trwało to, aby zrozumiała ona, że z tym przypadkiem trzeba się po prostu leczyć. Skierowaliśmy ją na terapię do ośrodka leczenia alkoholizmu https://detoksfenix.pl/ i to był najlepszy wybór jakiego mogliśmy dokonać.

    OdpowiedzUsuń