Alkoholizm to choroba nieuleczalna i śmiertelna. Ale jest pocieszenie: można wyzdrowieć. Ja zdrowieje od 4 lat i 4 miesięcy. Mój kolega ma już 22 lata trzeźwości. Strat, które poniosłam przez nałóg nikt mi nie zwróci, ale zyskałam zdrowie i życie. Zazdroszcze trochę tym, którzy zdrowieją w młodym wieku bo mogą zacząc wszystko od poczatku. W późniejszym też zaczyna się od poczatku ale nie ma się już tyle czasu. Na odwyku był facet, który zaczął się leczyć w wieku 76 lat. Późno ale może dzięki temu zyskał więcej lat do przezycia.
Niekiedy myślę o przeszłości i jest mi cholernie przykro, ze się uzależniłam i sprawiałam kłopoty i przykrość moim bliskim: mamie, tacie, siostrze... Rodzice już nie żyją niestety. Siostra wie, że alkoholizm to choroba niezawiniona ale i tak jest mi przykro. Czasu nie cofnę. jedyne co mogę zrobić to żyć w trzeźwości.
Jest jeszcze wiele innych chorób niezawinionych,
OdpowiedzUsuńw tym schizofrenia i raki wszelakie i mnóstwo innych.
Nie wolno sie tak obwiniać i piętnować,
tym bardziej, że wszystko zrobiłaś by z tego wyjść.
Czasem mi sie wydaje, że natury człowieka nie można zmienić, ani swego przeznaczenia.
Sa ludzie, którzy muszą po prostu pić,
to jakby w genach mają, taki mus
i niczym tego nie można zmienić.
Tak, masz niewatpliwie rację
UsuńCzy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500 000 dolarów miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numer +2349060959235 w celu inicjacji online.
OdpowiedzUsuńKażdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com