wtorek, 14 kwietnia 2020

epidemia c.dalszy

Całymi dniami oglądam filmy, wieczorami czytam świetną książkę 'genialna przyjaciółka", cztery tomy. Swojej nowej mam 70 stron i od miesiąca nic nie napisałam bo nie mogę się skupić ale jutro rano na pewno zacznę znowu pisać. Do sklepu staram sie nie chodzić, zamawiam zakupy z Biedronki. Brakuje mi łażenia po starym Krakowie, kawiarni, spotkań ze znajomymi...Grupa wsparcia odwołana na dłuższy czas.
Bogu dziękuję, że nie piję i nie biorę leków od ponad czterech lat. Gdybym dalej była w czynnym nałogu ciekawe jak bym teraz zdobywała leki? I biegała po alkohol do sklepu? Juz pewnie byłabym zarażona.
Cięzki czas nastał ale trzymajmy sie w trzeźwości. W końcu ta epidemia minie.