wtorek, 3 marca 2020

dlaczego tak niewiele osób wychodzi z nałogu?

Słyszałam, ze z nałogu wychodzi maks 3, 4 procent uzależnionych. Dlaczego tak mało? Sa tacy zatwardziali w swoim piciu/braniu? Nie mogą znieść abstynencji?
A może za mało jest informacji w naszym społeczeństwie o tym gdzie i jak szukać pomocy? Nałogowiec nie zawsze zwraca się do bliskich o pomoc a sam będąc w nałogu jest nierozgarnięty, pogrążony w chaosie, nie będzie raczej szukał informacji o odwykach i detoksach choć na pewno i tak się zdarza. Na odwyk w Ściejowicach większość pacjentów przywożą właśnie bliscy. Byli na tyle rozgarnięci, ze zwrócili się do nich o pomoc. Ale wielu tego nie robi. czy tu tkwi problem?

2 komentarze:

  1. Duża część po prostu nie chce. W czasie moich kilku terapii spotkałem dość sporo pacjentów z sądowym nakazem leczenia przywożonych przez policję. Niektórzy uciekali przy pierwszej sposobności (terapia "sądowa" - nie ma możliwości wypisu na żądanie) a u pozostałej większości było widać, że jak tylko "odbębnią" to co muszą to wrócą "na płynną stronę mocy"

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500 000 dolarów miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numer +2349060959235 w celu inicjacji online.
    Każdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com

    OdpowiedzUsuń