poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Przed po leczeniu

 kiedy nachodzi mnie jakieś wspomnienie odgania je myśląc: to było w poprzednim życiu i już tego nie ma. Czas do pójścia na odwyk to moje poprzednie życie, do którego niechętne wracam. Najlepiej wcale o nim nie rozmyślać. Czasami pojawia się jakieś wspomnienie i czuje najczęściej przykrość i żal, a te uczucia prowadzą do nikąd, co najwyżej do frustracji, której bym nie chciała. Staram się sobie mówić, że przeszłości już nie ma. Jest teraźniejszość czyli moje nowe życie. A zmieniłam i postepowanie i myślenie.

I chyba to się liczy.


Powrót z wakacji zawsze jest trochę bolesny. Ale to nic. Za rok znowu wakacje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz