niedziela, 15 lipca 2018

wakacje

Byłam tydzień na Mazurach. Krótko bo na tyle jechała moja koleżanka z Warszawy. Miałam zostać potem jeszcze tydzień sama ale sie nie odważyłam. Bałabym sie w nocy w dużym domu.
Jade teraz do znajomej do Szczawy a we wrześniu jak sie uda znowu na Mazury na 9 dni.
Wszystko dzięki temu, że jestem trzeźwa, że czuje potrzebę wyjazdu a przez osiem ostatnich lat nie czułam. Że ludzie chcą ze mną przebywać i że siostra udostępnia m i swój dom na Mazurach. Parę lat temu byłoby to niemożliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz