czwartek, 14 maja 2020

Ponownie o głodach i wyzwalaczach

Tym razem za pośrednictwem oddziału 7 B szpitala im. Babińskiego gdzie spędziłam rok na odwyku:



5 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam,
    że takie komforty można mieć,
    spędzając rok na terapii tam.
    O syna zdrowie walczyłam,
    nawet w sądzie,by mnie ten jego urok schizofrenii,
    alkoholem podlewanej,
    ode mnie mnie uwolnili,
    gdyż po alkoholu,
    on minie pobił.
    No ale mimo wyroku pozytywnego,
    realizacji się nie doczekałam.
    Jest jak jest,
    dalej tabletki na schizofrenie mu zapodaje,
    ale ucieczki od alkoholu nie ma,
    choć to ostatnie uzależnienie od kilku lat trwa.
    Nie lituj sie tu zbytnio nad sobą,
    komfortowe warunki miałas,
    i cos tam napisalaś.
    O wiele większe dramaty są,
    o ktorych nie pisze nikt.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy się nad sobą nie litowałam. Polecam serdecznie ten odwyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w necie przeczytałam to dwa lata sie czeka tam,
      na leczenie uzależnień krzyżowych.
      Teraz w dobie koronawirusa, pewnie jeszcze dłużej.
      Uspokoiło sie trochę jego zdrowie psychiczne,
      cichcem tabletki zapodaję,
      inny człowiek sie zrobił.
      Mniej pije.
      Zresztą on nie chce iść do szpitala,
      i choć w sądzie zgodę na leczenie przymusowe otrzymałam,
      to na nic ona się zdała,
      jedynie swoje zdrowie nadwyrężyłam.

      Usuń
    2. Można czekac i kilka miesięcy i mieć szczęście bo miejsca często się zwalniają. Ale jak on nie chce się leczyć to kiepsko to widze

      Usuń
  3. Czy chciałbyś dołączyć do bractwa iluminatów, aby stać się bogatym i sławnym oraz zarabiać 1 milion dolarów jako nowy członek i 500 000 dolarów miesięcznie? jeśli tak, wyślij wiadomość do naszego czcigodnego Wielkiego Mistrza (Lorda Christophera) przez WhatsApp pod numer +2349060959235 w celu inicjacji online.
    Każdy dzwoni, ale niewielu lub skontaktuj się z e-mailem! Johnmark4074@gmail.com

    OdpowiedzUsuń